Pościg ulicami Krakowa. Policja ściga srebrnego volkswagena passata: ucieka nim czterech bandytów, którzy przed południem napadli na dwóch obywateli Turcji, kradnąc im - tak twierdzą napadnięci - dwie walizki ze złotą biżuterią. Do napaści doszło przy ulicy Bratysławskiej, kiedy mężczyźni wychodzili z hotelu.
Bandyci czekali na dwóch obywateli Turcji przed hotelem, a gdy ci wyszli z budynku, napastnicy wybiegli z samochodów i pobili obcokrajowców, zabierając ze sobą walizki z kosztownościami o wartości 300 tysięcy euro.
Obaj zaatakowani trafili do szpitala, ale ich życiu nic nie zagraża.
To była zaplanowana akcja. Sprawcy byli zamaskowani, ubrani na czarno. Podjechali dwoma pojazdami, zadali dwóm poszkodowanym kilka ciosów, wrzucili walizki do dwóch samochodów. Odjechali, ale jeden z tych pojazdów porzucili na sąsiedniej ulicy - spalili ten samochód. Nadal poszukujemy srebrnego passata, na terenie Krakowa ustawiliśmy punkty blokadowe - tam można zobaczyć policjantów z bronią długą - i ścigamy sprawców - relacjonował w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Wiosło Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Jak dodał, funkcjonariusze mają informacje od świadków napadu, którzy zdołali nawet sfotografować napastników:
Obława w Krakowie. Sebastian Gleń relacjonuje, jak wyglądał napad na obcokrajowców przy BratysławskiejJacek Skóra /RMF FM
Srebrny volkswagen passat, którym uciekli napastnicy, ma numery rejestracyjne: SBL 11397.
W Polsce w czasie jazdy furmanką nie występował problem zachowania bezpiecznego odstępu, a o wyprzedzaniu nie było mowy. Polaczki vel polskie woźnice przesiadając się do automobilów nie zdają sobie sprawy z konieczności zmiany przyzwyczajeń, stąd na drogach tyle bydła i chamstwa.
Widzę już go 3 raz, za każdym razem biedak stoi na poboczu na awaryjnych... Jeśli go zobaczycie - pomóżcie go zaholować do domu :(