SBE 78639
Łowca źle zaparkowanych2017-04-13 23:24:42
Właścicielka uważa że tylko ona może tutaj parkować swój samochód. Że niby prawo parkowania ma tylko ta osoba. Chociaż nie ma ani zakazu parkowania ani tabliczek informujących, że to jest teren prywatny i że nie wolno parkować. Jest to ogólnodostępne miejsce do parkowania i nie ma wydzielonych linii do parkowania od wielu dziesięciu lat. Nie chciałbym żeby mi taki ktoś zablokował wyjazd zwłaszcza przed wyjazdem do pracy.
Właścicielka uważa że tylko ona może tutaj parkować swój samochód. Że niby prawo parkowania ma tylko ta osoba. Chociaż nie ma ani zakazu parkowania ani tabliczek informujących, że to jest teren prywatny i że nie wolno parkować. Jest to ogólnodostępne miejsce do parkowania i nie ma wydzielonych linii do parkowania od wielu dziesięciu lat. Nie chciałbym żeby mi taki ktoś zablokował wyjazd zwłaszcza przed wyjazdem do pracy.
SBE 51RV
Katowiczanin2017-04-13 22:36:43
Akurat ulica (Barbary) z której wyjeżdżał nie ma sygnalizacji świetlnej ;) Sygnalizacja jest na ulicy Poniatowskiego jak stał nagrywający przed pasami dla pieszych (przed ulicą Barbary) a następnie dopiero bezpośrednio przed ulicą Mikołowską czyli za Barbary.
Akurat ulica (Barbary) z której wyjeżdżał nie ma sygnalizacji świetlnej ;) Sygnalizacja jest na ulicy Poniatowskiego jak stał nagrywający przed pasami dla pieszych (przed ulicą Barbary) a następnie dopiero bezpośrednio przed ulicą Mikołowską czyli za Barbary.
SBE 67577
ktoś2017-04-09 23:55:29
Nie dość, że zaparkował i miał 150 innych wolnych miejsc do zaparkowania, to w sumie czemu się dziwić ze jeszcze robi aferę bo auto niemieszczące się między dwiema liniami stanęło nad jedną z nich. Czysty baran. Człowieku, znajdź sobie zajęcie, bo widzę że ci go brakuje. Jak widzisz 5-letnie dziecko wrzucające papierek do zielonego pojemnika to pewnie dzwonisz na policję, co?
Nie dość, że zaparkował i miał 150 innych wolnych miejsc do zaparkowania, to w sumie czemu się dziwić ze jeszcze robi aferę bo auto niemieszczące się między dwiema liniami stanęło nad jedną z nich. Czysty baran. Człowieku, znajdź sobie zajęcie, bo widzę że ci go brakuje. Jak widzisz 5-letnie dziecko wrzucające papierek do zielonego pojemnika to pewnie dzwonisz na policję, co?
SBE 78639
Dzidek2017-04-16 11:09:34
Ja bym go na lawetę wziął. Jak zapłaci krocie za mandat i parking policyjny, to nauczy się normalnie parkować.
Ja bym go na lawetę wziął. Jak zapłaci krocie za mandat i parking policyjny, to nauczy się normalnie parkować.
SBE 67577
R2017-04-05 09:33:55
Dobrze, czas na lekcje z przepisów,
Trochę z PoRD:
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
Tak więc każdy uczestnik ruchu, jest zmuszony do stosowania się do znaków drogowych. Jak wiemy mamy znaki pionowe oraz poziome(te mogą być koloru żółtego oraz koloru białego, jeśli występują oba jednocześnie należy stosować się do tych koloru żółtego).
Znakiem wyznaczającym miejsce parkingowe/postojowe jest znak P-18:
P-18: stanowisko postojowe. Znak ten wyznacza miejsce przeznaczone do postoju pojazdów.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9b/Znak_P-18.svg
Tak więc mamy sprawy prawne już za sobą.
Więc na zdjęciu nie widać znaku poziomego P-18, ani żadnego innego znaku wyznaczającego miejsce postojowe, które w polskim prawie wygląda jak te linie. Również rozmiar miejsca postojowego przeznaczonego na parkowanie jest nie zgodny z wytycznymi(lampa zajmująca lewą górną krawędź).
Skoro nie ma żadnego znaku, więc nie ma przepisu, który by regulował zasadę parkowania w tym miejscu, więc kierowca nie łamie żadnych przepisów o ruchu drogowym.
Coś Ceubulandia ma jeszcze do powiedzenia w tej sprawie?
Dziękuje. Dobranoc.
Dobrze, czas na lekcje z przepisów,
Trochę z PoRD:
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
Tak więc każdy uczestnik ruchu, jest zmuszony do stosowania się do znaków drogowych. Jak wiemy mamy znaki pionowe oraz poziome(te mogą być koloru żółtego oraz koloru białego, jeśli występują oba jednocześnie należy stosować się do tych koloru żółtego).
Znakiem wyznaczającym miejsce parkingowe/postojowe jest znak P-18:
P-18: stanowisko postojowe. Znak ten wyznacza miejsce przeznaczone do postoju pojazdów.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9b/Znak_P-18.svg
Tak więc mamy sprawy prawne już za sobą.
Więc na zdjęciu nie widać znaku poziomego P-18, ani żadnego innego znaku wyznaczającego miejsce postojowe, które w polskim prawie wygląda jak te linie. Również rozmiar miejsca postojowego przeznaczonego na parkowanie jest nie zgodny z wytycznymi(lampa zajmująca lewą górną krawędź).
Skoro nie ma żadnego znaku, więc nie ma przepisu, który by regulował zasadę parkowania w tym miejscu, więc kierowca nie łamie żadnych przepisów o ruchu drogowym.
Coś Ceubulandia ma jeszcze do powiedzenia w tej sprawie?
Dziękuje. Dobranoc.
SBE 67577
Gal Anonim2017-04-07 22:08:53
Niestety podwójna polisa wynika z błędu ubezpieczalni... Odkręcenie tego wcale nie jest łatwe, ja próbuję od października.
Niestety podwójna polisa wynika z błędu ubezpieczalni... Odkręcenie tego wcale nie jest łatwe, ja próbuję od października.
Zamula lewym pasem... gorzej niż moja babka