Jak można rozjechać samochodem świeżo zagrabiony kawałek trawnika, do tego zagrodzony częściowo słupkami? Brak poszanowania do czyjejś pracy. Zwłaszcza, że na innym parkingu kawałek dalej jest cała masa wolnych miejsc. Ale nie, najważniejsze jest zaparkować pod samą klatką. Proponuję najpierw zrobić coś dla innych a potem dopiero niszczyć ich wysiłek.
Dlaczego? W domu można, w kojcu można, a w aucie nie można? Wytłumacz nam dlaczego. Bo w tefauenach pani „ex-pert” od wszystkiego tak orzekła czy inny „ex-pert” w Przyjaciółce?
Wariat... Wyprzedza na zakrętach. Z taką prędkością to na autostradę uciekaj, a nie narażasz innych uczestników ruchu.