Jadąc jakiś rok temu koło Politechniki Rzeszowskiej miałem nieprzyjemność wymijać się z tym kierowcą. Jechał dość szybko środkiem drogi i odruchowo ratowałem się wjeżdżając na krawężnik. Gość z zafiry widać odbił w ostatnim momencie ale nie zatrzymał się i pozapierdalał dalej. Nagranie niestety średnio oddaje całą sytuację.
Na uliczce z ograniczeniem prędkości 30km/h przy szkole gazuje i prawie wjechałby w grupkę uczniów. Musiał ostro hamować a dzieci z jezdni odskoczyły na chodnik.
Kierowca ZOF BET. Wymusza pierwszeństwo na rondzie.