Pani, która prowadziła samochód przydałby się kolejny raz kurs prawa jazdy, ponieważ szanowna pani nie wie że jak jedno auto po prawej stronie zatrzyma się na przejściu i jest na przejściu pieszy to auto na lewym pasie powinno się zatrzymać tylko pani jedzie z dużą prędkością (dobrze że wszystko nam nagrane). Pani nie wie także co znaczy jazda na zamek. Proszę wrócić do nauki, nie do prowadzenia pojazdów.
Dlugo włącza sie do ruchu, a jak juz sie wlaczy hamuje na skrzyżowaniu. Dodam ze nie używałem wobec kierującego żadnych sygnałów ssietonych lub dźwiękowych bo złotowy słyną z uprzykrzania życia innym uczestnikom ruchu.
Gdy jest lekki skręt na drodze jedzie pani po dwóch pasach, a gdy chce pani zmienić pas nawet nie patrzy pani w lusterka tylko wjeżdża w auto obok, sugeruję więcej myślenia następnym razem na drodze
Chamstwo na całego. Zaparkowałeś na moim prywatnym miejscu przez co przyjeżdżając do własnego! mieszkania, po nocy, z dwójką dzieci i masą bagażu nie mogłem zaparkować na swoim własnym miejscu parkingowym. Rozumiem, że jak nie ma wielkiej tablicy z zakazem czy słupka to stajesz byle gdzie? A kłamstwa koleżanki z golfa obok, że nie zna kierowcy tej dacii, oczywiście też na blachach z Rzeszowa? Brawo, ciśnie się wiele słów i to niecenzuralnych. Dziwnym zbiegiem okoliczności oba auta dzisiaj zniknęły. Następnym razem auto zostanie zastawione i przez tydzień nie wyjedziesz, to się może nauczysz co to własność prywatna i utrudnianie innym życia.
Śmierdzi w środku bąkami