Och już nie zes...j się tą Waszą Warszawką, tylko przypomnij sobie skąd Ty pochodzisz. Powinien być wpis o kierowcy Jeepa, który nie zmieścił się w liniach, a nie zmieścił się dlatego, że miejsca są zrobione dla samochodów z lat 70, jak miał zaparkować tą Hondą, żeby bezpiecznie i wygodnie wysiąść? nawet gdyby zajął miejsce przy krawężniku to między niego a Jeepa nikt by się nie wcisnął.
W tym przyparku to jednak się nie dziwię, że tak zaparkował. Jeep wystaje poza swoje miejsce i gdyby kierowca Hondy zaparkował w liniach to na pewno znalazł by się agent, który uznał by, że się zmieści w ciasną lukę miedzy Jeepem a Hondą. A jak jest ciasno to i pewnie udało by mu się przywalić drzwiami w Hondę lub Jeepa
Och już nie zes...j się tą Waszą Warszawką, tylko przypomnij sobie skąd Ty pochodzisz. Powinien być wpis o kierowcy Jeepa, który nie zmieścił się w liniach, a nie zmieścił się dlatego, że miejsca są zrobione dla samochodów z lat 70, jak miał zaparkować tą Hondą, żeby bezpiecznie i wygodnie wysiąść? nawet gdyby zajął miejsce przy krawężniku to między niego a Jeepa nikt by się nie wcisnął.