Niskie dziecko jadąc wzdłuż ulicy sopockiej na malcach prowadziło samochód a w tylnej szybie widniała cipa płaskiej koleżanki która świeciła sutkami drąc się JBL PDCR
Nastolatek otworzył okno na głównej drodze w mieście pytając się mnie o to czy pijemy. W dodatku nazwał mnie zawodnikiem ligi światowej lub złotym kumplem.
Stałem na poboczu drogi, ulewa dawała się we znaki. Próbowałem naprawić niedziałającą wycieraczkę. Nagle zatrzymał się miły Pan i zaoferował pomoc. Otworzył maskę, chwilę pogrzebał i podpiął zasilanie silnika wycieraczki bezpośrednio do akumulatora. Od tamtego czasu jeżdżę tylko gdy pada.
Kierowca jeździ pijany lub niespełna rozumu, po powrocie z dołku Zgubił koło