pas awaryjny jest! a ludzie to głąby niedouczone, dostali kawałek plastiku i koniec edukacji na temat poruszania się po drogach... ale i tak nagroda darwina należy się tym tępym kutasą co jadą pod prąd. Co za downy
Uważam, że trzeba napiętnować każdego jednego bydlaka, który stoi lub jedzie tyłem do kierunku jazdy i którego daje się zidentyfikować. Oby mieli w życiu szczęście i nigdy nie musieli czekać na karetkę, która nie dojedzie, ale jak wiemy karma jest nieubłagana.
Wbrew pozorom sytuacja nie jest tu taka oczywista.
Znam wyrok sądu w którym orzeczenie mówiło, że w sytuacji kiedy część jezdni jest zablokowana (co prawda tam wygrodzeniem robót drogowych - tu chyba stojącym pojazdem), to oś jezdni ulega przemieszczeniu.
I że nie działa to tak że "masz swój pas i masz wszystko w dupie", tylko działa to tak, że jechałeś dokładnie tak samo na czołówkę jak ten gość.
Wiadomo że niezbadane są wyroki sądów rejonowych, ale w razie kolizji niekoniecznie winny miałby się okazać tamten kierowca.
Zwłaszcza że on nie miał tu widoczności a Ty z kolei miałeś pełną i widziałeś kolejne wyjeżdżające samochody.
Celowo przyspieszając w celu sprowokowania sytuacji niebezpiecznej.
Baran kierujący usiłował mnie zabić, wyprzedzając na pełnej prędkości na żyletkę, prawie dotknęłem łokciem karoserii (jechałem na rowerze, brak ścieżki rowerowej i pobocza), o mały włos a wylądowałbym w rowie. Zrobiłem zdj gdy skręcił w boczną drogę i zawrócił. Potencjalny zabójca.
Na policje z tym. Czym predzej. Kolejnym razem odechce sie.