Podjezdzam na swiatla a tam jakis lysy lebek ktory zobaczyl ze ledwo wyhamowalem krzyczy do mnie "stop" wystraszylem sie wiec powiedzialem mu ze co robi a. do mnie wysiada jakies 200kg surowego miesa i krzyczy boks i chce mnie bic, nie polecam
Przez to jego śliczne auto dostałem wezwanie na komendę. Tak się na nim skupiłem że złamałem wszystkie przepisy ruchu drogowego. Samochód stał przy złotych godzinę temu.
Jakie łysy typ około 40 jechał 150 w zabudowanym przejeżdżając obok mnie próbował mnie opluć ale opluł kolegę obok który jadł megagigafrytoserokebsa odjeżdżając jeden darł się boks stop a drugi limonampakietniebitajakpasut
Kierowca bardzo miły, gdy wjechał w moje auto podszedł do mnie i podarował upominek w postaci kosy pod moim żebrem, wyśmienity kierowca, żadnych zastrzeżeń
Podjezdzam na swiatla a tam jakis lysy lebek ktory zobaczyl ze ledwo wyhamowalem krzyczy do mnie "stop" wystraszylem sie wiec powiedzialem mu ze co robi a. do mnie wysiada jakies 200kg surowego miesa i krzyczy boks i chce mnie bic, nie polecam