Przerysował mi samochód i oddalił się z miejsca zdarzenia, po rozmowie z ubezpieczycielem twierdzi, że to niemożliwe że to on przerysował i że na jego samochodzie nie ma żadnych śladów
W załączniku dodaje zdjęcia mojego przerysowanego auta (audi) i śladów na jego aucie (ford) ;))
wszystko jest również na nagraniu z monitoringu, obawiam się że będzie Cię to drogo kosztować cwaniaku
PS. naucz się parkować i jeździć na trzeźwo oraz przy okazji nie uderzać w ściany i wszystkie samochody do okoła ;)
zastanawia mnie jak wyobraża sobie pan/pani przejazd służb ratowniczych w momencie potrzeby?? mówię tutaj o parkowaniu tym samochodem nawet pare dni w bezruchu, rozumiem jeszcze potrzebę wniesienia czegoś ciężkiego do klatki obok ale nie widziałem nic takiego z państwa strony, tyle miejsc na parkingu, ale nie przecież po co?
Pani na parkingu cofała, uderzyła w mój samochód po czym wyszła obejrzała auto i odjechała. Cały zderzak rozwalony i pozostawiona niebieska farba na aucie…..
Przerysował mi samochód i oddalił się z miejsca zdarzenia, po rozmowie z ubezpieczycielem twierdzi, że to niemożliwe że to on przerysował i że na jego samochodzie nie ma żadnych śladów
W załączniku dodaje zdjęcia mojego przerysowanego auta (audi) i śladów na jego aucie (ford) ;))
wszystko jest również na nagraniu z monitoringu, obawiam się że będzie Cię to drogo kosztować cwaniaku
PS. naucz się parkować i jeździć na trzeźwo oraz przy okazji nie uderzać w ściany i wszystkie samochody do okoła ;)