Mistrz kierownicy i palonej gumy. Człowiek tak pasuje do tego auta, że nie wiem czy nie postrzegać go jako podstawowego wyposażenia bądź też kluczowej części. Gwiazda na masce i gwiazda za kierownicą. Dla niego żadna trasa nie jest straszna, a auto jeździ bokiem częściej niż na wstecznym.
Gościu urządza sobie rajdy w centrum Poznania, duża prędkość, zerowe panowanie nad samochodem, zerowy wyobraźnia przestrzenna. Młody i słaby kierowca, omijać szerokim łukiem takich gamoni, ha tfu:).
Jakiś korniszon w tej bmc chyba prawo jazdy w chrupkach maczugach wygrał.