Kolega bardzo chciał zaistnieć, to chętnie mu w tym pomogę. Zaczęło się od wymuszenia pierwszeństwa na rondzie w Koninie, nasz kochany koleżka nie mógł zdzierżyć tego, że odwalił manianę i został strąbiony - Zatem postanowił na rondzie zawrócić i dogonić mnie. Następnie koleżka bardzo się zbliżył i trąbił, oraz udawał że chce mnie zepchnąć tym szrotem, zapominając chyba że nie wygrałby z 30T. Ostatecznie kolezka nie miał chęci na rozmowy bo na swiatlach skręcił w lewo, pokazując niezbyt prosty (chyba często używany w nieodpowiednich miejscach) palec srodkowy. Dziś dodaje screen, tak abyś miał pewność że zostałeś nagrany - Za tydzień jak dorwę się do łapka to wyślę cały Twój popis inteligencji na filmie.
Inny dzień, inne ujęcie 😁