Kierowca nie odśnieżył dachu przed podróżą. Podczas hamowania we Wrocławiu przy placu grunwaldzkim spadły mu z dachu duże tafle lodu, spadając na szczęście na pusty asfalt, aczkolwiek było blisko innych samochodów. Lód mógł uszkodzić szyby innych samochodów lub spaść na ludzi na przejściu dla pieszych, które znajdowało się tuż obok. Bardzo nieodpowiedzialne i krótkowzroczne zachowanie. 04.01.2019 godzina ok. 10:10
Mondeo Mk1 palant wystawiajacy środkowy palec do motocyklisty!