Wczoraj wieczorem ledwo otworzył szybę (wyzywając prowadnicę) i zaczął się pruć a kiedy powiedziałem czym o jeździ to po smutniał puszcził "Sad music" i pojechał swoim 1.4 w benzynie (i w gazie)na stacje bo mu "żyd" się zapalił. Nie polecam kierowcy (pewnie przez tą prowadnicę było mu zimno przez 5 minut)
nie umie prowadzic samochodu chyba prawko znalazl w chipsach