Kierowca chyba nie zna znaków drogowych. Przy wyjeździe z ul. Górnickiego (główne skrzyżowanie w Oświęcimiu) jak byk stoi znak informujący iż z tej drogi można skręcić w lewo lub jechać na wprost a pana jakby te przepisy się nie tyczyły skręcił w prawo. Zaznaczam iż skrzyżowanie było już mocno zakorkowane.
W korku na przejeździe kolejowym w miejscowości Poronin pani kierująca Nissanem Terrano II wepchala się właśnie na tym przejeździe przed nasze auto tylko po to aby być o jedno miejsce przed nami. Żenada i brak wyobraźni bo przy okazji pani rozmawiała przez telefon. Nie wiem jakie przesady są na Podhalu, ale jestem w ciąży i mówi się że mogę nasyłać myszy - tak więc życzę Pani aby myszy oblegly cały Pani dom.
Myślenice, 12 maj godz 7.44, skrzyżowanie dróg Kazimierza wielkiego i Cegielskiego. Honda Civic zajeżdża drogę kilku samochodom i odjeżdża. Sportowy wydech, przyciemnione światła - takiemu się pierwszeństwo należy. Wiozłem dwójke dzieciaków do lekarza w innym przypadku bym nie zwalniał, możne przybyło by nam kaleków a honda poszła by na złom
Pani kierowca tego samochodu zastawia innych twierdząc, że parkują na prywatnym parkingu choć ten nie jest w żaden sposób oznaczony, co przyznała nawet straż miejsca wezwana na interwencję w tej sprawie. Osoba kierująca tym samochodem jest bezczelna, nie miła i wredna. Radzę omijać szerokim łukiem ten samochód a także sklep właścicielki LA BOTINA w Wiśle przy ul. Bolesława Prusa 9 bo każda styczność z tą Panią zakończy się nie uprzejmą pyskówką oraz nerwami. Niestety taki typ człowieka...
wymuszenie i czerwone światło