Jakiś koleś podszedł do mojej Toyoty i spytał błagalnie czy mogę mu przegwintować odbyt, po odmówieniu stał się agresywny i zaczął kopać, podejrzewam że jego muskuły to głównie implanty bo nic nie wygiął.
Gość zostawił samochód na przejeździe i zablokował dojazd do bramy przez co nie mogłem podcofać i wyładować towaru na hali, musiałem nosić worki na plecach przez cały parking. Kto mi teraz zaplaci za rehabilitację?
Kierowca ma grzybice penisa i zarazil mnie ostatnio. Cale szczęście mam HIV wiec się odpłaciłam. Jego koledzy to niestety homo więc sie im upiekło ale w Tarnowie na plantach widziałam z kumpelą jak jeden drugiemu robił dobrze ręką na tylnym siedzeniu czarnego..chyba jaguara. Jeszcze jedna uwaga do kierowcy tego auta: strasznie śmierdzi ci z gęby, zrób cos z tym
Dobry kierowca z kulturą przepuścił mnie w korku za co bardzo mu dziękuję.