To że upala swoim wrakiem po nieużywanej części pasa startowego to rozumiem, są czasami u nas organizowane takie imprezy. Ostatnio nawet specjalnie przesunęli nam próg by zrobić tym glebiarzom więcej miejsca. Ale to czego byłem świadkiem z udziałem kierowcy tego pojazdu to juz było przegięcie, zaśmiecił połowę drogi kołowania resztkami po gibonach, a potem ukradł jakiemuś szybownikowi radiotelefon i zaczął śpiewać "Moje miasto to Białystok", cały krąg musiał tego wysłuchiwać.
Sama widziałam jak wymusiła pierwszeństwo, wyjechała przed 2 nadjeżdżające samochody. Ewidentnie powinni jej prawo jazdy odebrać, omal nie spowodowała wypadku przez co inni musieli hamować, stwarzając dodatkowe zagrożenie na drodze.
Życzliwy kierowca zawsze puści na skrzyżowaniu czy gdzie kolwiek