Parkuje na miejscu dla osób z dziećmi. Po zadaniu pytania, gdzie dzieci, odpowiada że są w domu. Zaczyna wyzywać, mówi że ma dzieci w domu i prawo do parkowania. Nadal wyzywając twierdzi że mąż z dziećmi jest w sklepie.
Nie polecam, jedźi rozpycha się po rondach auto rozsypuje się w oczach, a kierowca bawi się w Kubicę i ściga się w mieście z rowerami.
Kierowca szaleniec i wariat jak i samochód!
Kierowco! wymusiłeś bezczelnie pierwszeństwo na skrzyżowaniu Wielickiej z Kamieńskiego. Jeżeli skręcając w lewo masz do dyspozycji trzy pasy do skrętu w lewo to z lewego skrajnego zajmujesz lewy skrajny po skręcie, ze środkowego środkowy itd. Gdybym nie zahamował to mielibyśmy stłuczkę....
Oślepiasz człowieku jednym światłem.