Kierowca bardzo rozważny i rozsądny. Przepuścił mnie przez pasy, gdy szedłem ze swoim jamniczkiem. Wtem moja psinka o zgrabnym imieniu Fabian doznała ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, ale Pan zza kierwoncy mężnie rzucił się na ratunek i przeprowadził całą RKO, kończąc na usta-usta z moją dzieciną. Po tym wszystkim zawiózł nas do swojej prywatnej kliniki weterynaryjnej, gdzie w trójkę obejrzeliśmy wieczorny Pacyfik w wykonaniu Kamil Erwon, koham rolplej, a kierowcy jestem wdzięczny do końca życia
wymusza odszkodowania, uwazajcie na niegl