Jechałem sobie na ru.anie do mojej i nagle na wstecznym jadąc 140 wyprzedza mnie. I pokazuje pęto kiełbasy przez okno. A z pod opon reszty gnojowicy na szybę nawala
Dobrze że opierdalał kebsa na cienkim i trzymał bułkę kciukiem przeciwstawnym palcem, zarośnięty że myślisz że małpa jedzie, do Barbera idź szympansie.
Zajebista beta, kierowca również 😉