Facet jakiś dziwny. Rozdwojenie jaźni. Jeździ lewo prawo po esce, a jak zwróciłem mu uwagę na mopie to wydzierał się ile sił. Później jak się spotkaliśmy na CH to jak pytał o drogę miły aż szok. Jak przypomniałem mu sytuacje to kompletnie inny człowiek, agresor. Tylko do psychiatryka tego gbura
Cymbał mnie 7raz budzi bo zadupca jak pershing
https://t.snapchat.com/yEeWwJZm