Dojeżdżał widocznie jeszcze za szybko. Nie ma pewności to ma się zatrzymać albo chociaż wychylić się na kawałek ścieżki-chodnika a nie od razu na ich całą szerokość. Kierowca pipa i tyle a rowerzysta mógł zaiwaniać.
To poszukiwany w wielu krajach FREE CANDY VAN
Jechał lewym bo ma przyzwyczajenia z UK gdzie był ostatnio widziany. Osoby które go zobaczą są proszone o niezwłoczny kontakt z policją.
No do przejazdu dojeżdżał bardzo wolno. W zasięgu parunastu metrów nie widział żadnego rowerzysty, bo ten poruszał się bardzo szybko. Tu akurat wina jest rowerzysty. Nic natomiast nie usprawiedliwia przeciągniecie go na jezdnię i ucieczki.
Dojeżdżał widocznie jeszcze za szybko. Nie ma pewności to ma się zatrzymać albo chociaż wychylić się na kawałek ścieżki-chodnika a nie od razu na ich całą szerokość. Kierowca pipa i tyle a rowerzysta mógł zaiwaniać.