obejrzałem te filmy i nadal nie chce mi się wierzyć w taki niesprowokowany atak kierowcy Omegi.
Na moje wyczucie coś stało się jeszcze sporo wcześniej niż pokazane jest na tym dłuższym filmie, po czym filmujący zaczyna uciekać ile fabryka dała (200km/h), a taka Omega jak ma silni V6 to spokojnie poleci 230km/h.
Kierowca Omegi dogonił naszego gagatka i wciągnął go w głupie przepychanki.
W momencie wyprzedzania przez miszcza w omedze prędkość była z tego co widzę mniejsza niż wcześniej (wcześniej przeważnie w okolicach 180-200 w momencie wyprzedzania przez omegę ok. 120-130) więc pewnie tylko dzięki temu miał możliwość aby wyprzedzić i odreagować swoje frustracje :) Zgłoś go na: stopagresjidrogowej@wr.policja.gov.pl
OK. Nie widzę sensu dalszej dyskusji.
Nie ważne co mówią przepisy skoro każdy wie lepiej jak się powinno tutaj jeździć.