No tak, lekkie wymuszanie straszna tragedia [*] Widocznie kierowca Skody myślał, że spotka kogoś uprzejmego kto pozwoli mu w spokoju zmienić pas, a nie kogoś kto jedzie na złamanie karku i naraża życie innych.
Z drugiej strony co to za buraczano-cebulacki zwyczaj, że wszyscy pouciekali już dawno na prawy pas i tam się kiszą zamiast do końca jechać lewym, jak nakazwyała by kultura drogowa i zasady jazdy na zamek?
Sam szeryf to już tylko odprysk powyższego zjawiska.
polski klasyk niestety. trzeba to bezwzględnie tępić, zgłaszać za każdym razem i zaostrzyć prawo na takich idiotów. oczywiście jest wiele zawodów, które można wykonywać siedząc w biurze czy domu i to jest chyba myśl, wystarczy zaproponować utratę prawa jazdy najpierw na miesiąc, później na rok a za recydywę i bezterminowo.. zmienimy to w ten czy inny sposób, nauczą się albo będą jeździć pks-em.
Kolega Darek ma niestety rację, skodzina myślała, że się zmieści i że jest takim szybkim autem... no niestety, źle ocenił odległość... a po zajsciu i obrtąbieniu to baaaardzo przyspieszył.
No tak, lekkie wymuszanie straszna tragedia [*] Widocznie kierowca Skody myślał, że spotka kogoś uprzejmego kto pozwoli mu w spokoju zmienić pas, a nie kogoś kto jedzie na złamanie karku i naraża życie innych.