Oczywiście nie popieram jego zachowania, natomiast powinieneś wiedzieć że nie masz prawa przyspieszać jak widzisz że ktoś z tyłu rozpoczął manewr wyprzedzania.
W chwili kiedy on zmienił pas żeby Cię wyprzedzić, nie ma znaczenia że ty "przyspieszasz swoje" - nie masz prawa zwiększać prędkości.
Art 24 prawo o ruchu drogowym mówi jasno "Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości"
I po co go prowokowałeś w stylu jeszcze przyhamuj? Widzisz że psychiczny a Ty dodatkowo dolewasz oliwy do ognia. Sam wyhamowałeś na styk. Zdrowie i życie Ci nie miłe? Zgłaszaj tego kretyna a nie podpuszczasz i wdajesz się w pyskówki na radiu.
Ja nie wiem jak ten gość przeszedł psychotesty. On nie nadaje się do keirowania pojazdami zwłąszcza cieżarowymi. Sprawę na policję. A Ty jechałeś normalnie. Nie widzę powodu dla którego miałeś nie przyspieszać czy nawet hamować bo jaśnie panisko na pusto wyprzedza. No chyba że przyspieszałeś mu w trakcie wyprzedzania. To się gosc mógł wkurzyć. Ale nawet i to nie usprawiedliwia do takiego zachowania. Nigdy nie hamuje się komuś pod nosem.
Art. 190 KK stanowi:
§ 1."Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego."
Art. 19 PORD stanowi:
"2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;"
Oho. Czyli wsiun