Burak z zipagro wyrzuca na maske auta za nim palące papierosy. Jakim cudem można zatrudnić takiego prostaka nie wiem, świadczy tylko o poziomie firmy. Dno.
Kierowca wjeżdżając na ulicę Słowackiego w Gdańsku (zjeżdżając z obwodnicy) pcha się, zupełnie nie rozglądając się. Prawie zostałem potrącony na przejściu dla pieszych, ponieważ Szanowny Pan nie raczył nawet minimalnie zwolnić. Pasażerka miała czelność mnie zwyzywać oraz potraktować środkowym palcem za każdym razem, gdy mijałem się z Volkswagenem. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, że starsza Pani ma taki bogaty zasób wulgaryzmów ale z przykrością oznajmiam, że jeżeli ustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych stanowi taki problem oraz wywołuje taką agresję, to udałbym się do specjalnej poradni. Dodatkowo wspomnę, że owego wieczoru miałem aż pięć elementów odblaskowych, nie licząc lampek. Jeżeli Szanowna Pani ma problem z dostrzeżeniem rowerzysty kilka metrów od samochodu, to sugerowałbym również wizytę do okulisty, gdyż może to być najwyższa pora, aby zmienić szkiełka w okularach. Z głębi serca liczę, że Państwo przeczytają zamieszczoną wiadomość, aby wyciągnąć wnioski z niebezpiecznego, prostackiego oraz idiotycznego zachowania:)
Burak z zipagro wyrzuca na maske auta za nim palące papierosy. Jakim cudem można zatrudnić takiego prostaka nie wiem, świadczy tylko o poziomie firmy. Dno.