Gdyńska patologia robi sobie co chce, gdy nikt nie pilnuje
Bylyby mandaty po 500 PL, bylby i porządek
Łamanie przepisów i niszczenie zieleni miejskiej. Aspołeczne i wielce naganne zachowanie.
Ale w końcu to burak w BMW z antyfotoradarową nakładką
Parkowanie na nieistniejącym teoretycznie kawałku zieleni, zastawianie drzwi wejściowych do auta. Kierowca wyszedł z auta i nic sobie z tego nie zrobił, prostackie zachowanie.
Gdyńska patologia robi sobie co chce, gdy nikt nie pilnuje
Bylyby mandaty po 500 PL, bylby i porządek
Łamanie przepisów i niszczenie zieleni miejskiej. Aspołeczne i wielce naganne zachowanie.
Ale w końcu to burak w BMW z antyfotoradarową nakładką