Emeryta, który grozi pisoletem nikt się nie boi. Proszę następnym razem włączając się do ruchu na ulicy Morkskiej spojrzeć czy nie ma przypadkiem pasa rozbiegowego. Jeśli go nie widzisz to do okulisty, albo na psychotesty dziadek.
pANI myśląc, że ma drogą furę ma w nosie przepisy ruchu drogowego. Ignorowanie Lini ciągłej, jazda lewym pasem obwodnicy 90km/h, wyprzedzanie prawym pasem, żeby wbić się na lewy... Mogę tak bez końca. Zacznij myśleć kobieto, albo przesiądź się na tramwaj.
Miły kierowca, puścił na pasach