Jadłem sobie burgera i nagle słyszę jakąś kosiarkę. A nie to jednak BMW e46. Zatrzymali się przedemną i niewiedziałem co zrobić. Nagle wysiadł goły ork i wyciągnął z auta gołego karła. Wszedł do rzeki zesrał się na środku, wyszedł, krzyczał lifehack zaliczony i rzucał toporami. Nie polecam tego kierowcy.
Fake taxi na klapie
Szluga
Gaz w podloge
Opis kierowcy