"Wczoraj kierowca białej kijanki EZG89721, jadąc jakiś 80-90 km/h w okolicy stacji benzynowej na Łódzkiej, wyprzedził mnie na podwójnej ciągłej, na przejściu dla pieszych.
Jechałem PRZEPISOWO motocyklem, który niemal został zepchnięty na krawężnik, bo z przeciwka nadjeżdżały inne samochody.
Dlaczego takie "zgierzęta" uważają, że im wolno łamać przepisy?
Droga jest dla wszystkich taka sama - i przepisy też.
Motocyklami przez prawie pięćdziesiąt lat zrobiłem ponad trzy miliony po pięciu kontynentach, płacąc DWA mandaty za błahostki.
Pokażcie swoje osiągnięcia zanim zaczniecie wrzucać wszystkich motocyklistów do jednego worka."
Podczas wyprzedzania specjalnie przyspieszył/a żebym tylko go nie wziął lewym pasem na alei włókniarzy :)
Tak mu się spieszyło ze koniec kibiców wylądował na tych samych światłach co ja.
Gratuluje