W celu wyjaśnienia bo widzę że nie wszyscy patrzą na to co się dzieje na filmie.
1. Skoda zajeżdża drogę i nie próbuje nawet przyśpieszyć.
2. Po sygnalizowaniu niebezpieczeństwa jakie spowodował - naciska gwałtowanie na hamulec ( co widać po prędkościach na kamerce)
3. Ze 120km/h zbija mnie do 50km/h i próbuje zatrzymać na PRAWYM pasie! - też widać na filmie - awaryjne nie są w celu przeproszenia, tylko zatrzymania mnie.
4. Uciekam na prawy bo tak jak pisałem - widzę pojazdy za mną, które zbliżają się do mnie, a moja prędkość spadła do 50km/h
5. W opisie pisałem też dlaczego wbijam na lewy pas - wystarczy przeczytać
Typowy Janusz za kółkiem. Nie patrzy, że ktoś jedzie lewym tylko wbija się na chama, bo on migacz dał to ma prawo. W dodatku jeszcze o połowę wolniej niż dopuszczalna prędkość. I co z tego, że ktoś za nim będzie musiał gwałtownie hamować/zwalniać. On ma to w dupie, niech się inni martwią. Nie będą mu gnoje śmigać lewym pasem szybciej niż on jedzie.
Bo on jest królem szos, lewy pas to jego teren i nie będzie mu plebs wjeżdżał na jego pas, prawda panie nagrywacz? Cierpliwości to pan też nie masz, migasz długimi, wyprzedzasz go prawym pasem powodując większe zagrożenie niż on. Swoją drogą prędkość jak na warunki konkretna - najwyraźniej nie pozwoliła królowi lewego pasa zauważyć sygnalizacji skody na prawym...pomyśl czasem "miszczu kierownicy" że w takich warunkach ciężko jest zauważyć i ocenić prędkość, w zapewne mocno zalanych lusterkach.
Wybitnie nie umiejętny kierowca, młody nie doświadczony pryszczaty skurczysynek. Życzę szerokiej drogi gdy jedziecie obok niego !!!!!!1111