Zdjęcie nic nie znaczy, ponieważ równie dobrze piesi mogli wejść na przejście, gdy auto już je opuszczało.
Prosimy o film.
A tak prawdę mówiąc. Nawet jeśli Cię wyminął... To po co zatrzymywałeś się, żeby przepuścić pieszych? Jeśli, któraś z osób by zmarła, sprawca wypadku zapłacił by mandat i tyle. A to ty byś miał ich na sumieniu. Bo gdybyś ich nie przepuścił, nie było by wypadku. Nie było by wypadku, nikt by nie odniósł obrażeń.
Szkoda, że teraz na szkołach jazdy nie uczy się rozumu i myślenia za innych kierowców.
Gdy chcesz być miły i wpuścić pieszych, zawsze spoglądaj w lusterka czy nikt nie jedzie za tobą, i jeśli jedzie - oceń z jaką prędkością.
klaszyczna pułapka, ja tez się zatrzymuję w takich momentach, tak aby ten na lewym pasie nie widział. już widziałem 3 wypadki, na raze 2 osoby nie żyją!!! co raz częśicej zasłaniam swoim autem pieszych i ich przepuszczam na takich ocinkach. jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest wprowazenie obowiązku budowania kładek na 2 pasmowych jezdniach.
po co stałeś na środku jak tramwaj dawno pojechał i tamowałeś ruch na całej długości ulicy poczym jak ruszyłeś to sprint do skrzyżowania kierowca mógł ci zajechać droge - wymień pampersa pseudo rowerzysto !!
BMW wiec pewno jakis skierniewicki drech.
Daj to na Youtube lub na Fb bo inaczej sie tu nie wyswietli.