Kierowcy ewidentnie ojciec wszedł do wanny o jeden raz za dużo w dzieciństwie. Efekty widać na zdjęciu. Nie dość, że parkowanie na wyjeździe z garażu podziemnego, to jeszcze niedowład rąk nie pozwolił wyprostować kół, żeby był w miarę swobodny przejazd chociaż z jednej strony.
Polecam nie stawać obok tego auta albo jeśli widzicie że stanęło obok was to przepatrzcie drzwi bo widać że kierowcy nie przeszkadza uderzanie drzwiami w inne auto :)
Głupia karetka