I JESZCZE JEDNO - WŁAŚNIE W MOMENCIE, KIEDY MNIE WYZYWAŁ ZA ZWRÓCENIE UWAGI PODJECHAŁ INWALIDA I NIE MIAŁ JAK ZAPARKOWAĆ, WIĘC MUSIAŁ IŚĆ SPORY KAWAŁEK Z PARKINGU PRZEZ PAJACA, KTÓRY PODJECHAŁ PO BUŁECZKĘ I DALEKO MIA, ZAZNACZAM TEŻ, ŻE BYŁO SPORO "LEGALNYCH" MIEJSC PARKINGOWYCH.
Małomiasteczkowy pajac z prawo jazdy z chipsów. Wjeżdza na przejazd kolejowy bez możliwości opuszczenia, blokuje pas dla rowerów z przeciwnego kierunku. Do tego ma pretensje do przejeżdzających rowerrzystów, że chcą przejechać i nie mają jak. BURAK!
Pan chyba nie umie wyprzedzać, bo spycha na barierki i zmusza do hamowania. A jak w takiej sytuacji na Pana się zatrąbi, to Pan się zatrzymuje na środku drogi, wysiada i proponuje trąbiącemu przemyśleć swoje zachowanie. Nie polecam kontaktów z Panem na drodze.
Fajny Jaguar