Po godzinach pracy pewnej instytucji zaparkowałam na miejscu "dla pracowników" na 5 minut dosłownie. Kierowca postanowił mnie zastawić i zachować się jak zwykły cham nie reagując na moje prośby by dać mi odjechać. Ściślej - chamka:) oczywiście miejsce obok było wolne ale lepiej być prostakiem pękającym nienawiścią do innych :)
Jeździ jak by miał 10 żyć nie wiadomo czy ty wyjedziesz z tej sytuacji żywy jak cię wyprzedza