Pani kierująca autem zastawiła bramę wjazdową do garażu. Gdy po kilku godzinach chciała odjechać, a my chcieliśmy porozmawiać z nią w charakterze pokojowym, uciekła z miejsca zdarzenia, odjeżdżając ku zachodzącemu słońcu 🙃
Królewa lewego pasa hamująca na zielony nie mając rządnego auta przed soba na skrzyżowaniu gapi się głupia w telefon i nie widzi że znów zielony ruszyła dopiero po trąbieniu
Chamstwo na parkingu