Jeździ pod prąd na rondzie wraz z biszkoptowym psem w kolorze jego włosów. Podczas próby zatrzymania tego bandyty wyszedł z auta w stroju strażaka następnie zaczął mnie gonić a po drodze znokautował 4 przechodniów finalnie nie udało mu się mnie dogonić a jego pies zagryzł wiewiórkę podczas gdy ten bandyta zrobił salto nad babcią z balkonikiem.
Kierowca bardzo wulgarny podczas jazdy pali liquid o smaku pierników prawie doprowadzając koleżankę z tyłu do płaczu i opróżnienia żołądka. Osobnik często widziany pod Castoramą i w parku słodowo.
Kto z Planety Abstrakcji