Baran z dziunią na siedzeniu pasażera. Tłucze autostradą ponad 180 km/h, mimo tłoku na A1 w kierunku Gdańska, bo dziś dzień wolny od pracy. Siedzi na zderzaku, podjeżdża od prawej i lewej. Okazuje wielkie niezadowolenie, że nie zjeżdżam, choć i obok mnie, i przede mną korowód aut. Wystarczyło by minimalnie zahamować, żeby król szosy nie wyhamował i mnie pogruchotał.
Bezmózg totalny... notoryczne wyprzedanie na podwójnej ciągłej, przed zakrętami... nadmierna prędkość i brawura. Mam nadzieję, że nikogo nie skrzywdzisz, a twoja jazda zostanie zweryfikowana i odpowiednio rozliczona...
Stałem z dziećmi przed pasami na ul. Bankowej, z lewej strony samochód się zatrzymał. Z prawej jechała kobieta z tablicami CTR HT88 w kierunku szkoły. Przyspieszyła przed pasami, żebyśmy nie zdążyli wejść. Gardzę tobą.
Młoda gówniara blondynka. Nie potrafi jeździć. Auto pewnie dostala od tatusia. Nie powinna wsiadać za kółko.