Kiedy widzę blondynkę za kółkiem, która myli gaz z hamulcem, to zaczynam się zastanawiać, czy prawo jazdy dodają teraz do zestawu w Macu. Kierunkowskaz? Po co, przecież wszyscy mają się domyślić, co księżniczka planuje. A parkowanie? To chyba próba ułożenia samochodu według feng shui byle na skos, byle źle. Lusterka? Dekoracja. A linie na drodze? Tylko sugestia
Kiedy widzę blondynkę za kółkiem, która myli gaz z hamulcem, to zaczynam się zastanawiać, czy prawo jazdy dodają teraz do zestawu w Macu. Kierunkowskaz? Po co, przecież wszyscy mają się domyślić, co księżniczka planuje. A parkowanie? To chyba próba ułożenia samochodu według feng shui byle na skos, byle źle. Lusterka? Dekoracja. A linie na drodze? Tylko sugestia