Widzieliście kiedyś taczkę na kółkach zjeżdżającą z wiaduktu 100 na godzinę jak bobslej na lodzie? Taka sytuacja spotkała mnie jak wracłem z pracy do domu. Ten szaleniec jechał pod prąd o godzinie 18 z wiaduktu na drodze to Supraśla w stronę owego miasteczka. Dodatkowo jechał z młodszym pasażerem. Tego wariata trzeba zamknąć i odebrać kartę rowerową !!!
Kawal idioty prakuje na miejscu dla niepelnosprawnych zajmujac 3 miejsca