Nie wiem co mam myśleć. Kierowca driftował pod moim domem, zakłócając ciszę nocną. Krzyczał, że piosenkę mi napisał, następnie z dwoma mężczyznami próbowali wyrwać Znak drogowy pod moim domostwem. Życzę nie miłej soboty
Nie polecam kierowcy, zaparkowal pod komendą miejską policji na miejscu głównego komendanta (oczywiście rozjebal się na 3 miejsca) wyciągając z bagażnika swojego Szrota stertę na wysokość 1.5 metra górę papierów z donosami na własną rodzinę i znajomych 😭
Kiedyś spotkałem go na parkingu. Błagał mnie żebym dał mu kutasa do obciągnięcia. Wyjebałem leszczowi i pojechałem dalej. W lusterku widziałem jak poszedł do innego kierowcy
Zgubił tłumik