Środek dnia przy galaxy - korki - za mną sznur aut. Audi staje na światłach a przed nim nikogo nie ma. Po prawej widać karetkę. Niemała. I tyle ten kierowca zostawił wolnego. A za mną z tyłu ktoś nie może opuścić skrzyżowania bo brak miejsca. Krótki sygnał dźwiękowy pobudza szare komórki kierowcy przede mną. podjeżdża 2 metry i po heblach. Już nie trąbię bo wiem że to kretyn "BRAWO JA" i nikt więcej się nie liczy. Zielone i torpeda. Dojeżdża do tramwaju i wolno z ostatnim wagonem jedzie.Nie wyprzedzisz i ciężko jechać za bo co chwilę naciska na hamulce. Chwilę zjeźdżam z ciekawości za tramwaj i co widzę ? Brawo ja...mama dała audi..włosy ala dredy taka szopa..dłubie w nosie i patrzy z wyższością...o biedaczek...brawo ty...
Środek dnia przy galaxy - korki - za mną sznur aut. Audi staje na światłach a przed nim nikogo nie ma. Po prawej widać karetkę. Niemała. I tyle ten kierowca zostawił wolnego. A za mną z tyłu ktoś nie może opuścić skrzyżowania bo brak miejsca. Krótki sygnał dźwiękowy pobudza szare komórki kierowcy przede mną. podjeżdża 2 metry i po heblach. Już nie trąbię bo wiem że to kretyn "BRAWO JA" i nikt więcej się nie liczy. Zielone i torpeda. Dojeżdża do tramwaju i wolno z ostatnim wagonem jedzie.Nie wyprzedzisz i ciężko jechać za bo co chwilę naciska na hamulce. Chwilę zjeźdżam z ciekawości za tramwaj i co widzę ? Brawo ja...mama dała audi..włosy ala dredy taka szopa..dłubie w nosie i patrzy z wyższością...o biedaczek...brawo ty...