Pani zmienia pasy nie sygnalizując tego kierunkowskazem a klaksonem. Wychodzi z założenia że jest gwiazda jest jazda i mam pierwszeństwo zawsze. Jak niestety nie dała rady się wepchnąć to jechała za mną i trąbiła dalej.
Chora na umyśle. Niestety przy zrównaniu się na światłach nie chciała podjąć dyskusji a propos sposobu jazdy za to nagle była bardzo zainteresowana tym co przed nią.
Dzisiaj kierowca zamaist czekac spokojnie to wpychal sie na sile z bocznego pasa. Myslalem, ze moze akurat zapomnial o skrecie albo zle wybral pas, ale po innych wpisach widze, ze to raczej standard.
Bardzo Ładna kobieta . Takiej kobiecie wszystko wolno wiec przymknijmy na to oko ;)