Miałem okazję jechać za tą białą Betą przez krótką chwilę ale to wystarczyło, aby wyrobić sobie opinię. Oprócz klasyków typu wyprzedzanie na ciągłej czy też na przejściu, w momencie, kiedy pan kierowca utknie za kogoś plecami, zaczyna dziwny slalom pokazując jak na 5-latka przystało "Ja, ja! Ej, patrzcie! Ja muszę być pierwszy!". Cóż, chciał wyjść na kozaka, a wychodzi na głupka...
Miałem okazję jechać za tą białą Betą przez krótką chwilę ale to wystarczyło, aby wyrobić sobie opinię. Oprócz klasyków typu wyprzedzanie na ciągłej czy też na przejściu, w momencie, kiedy pan kierowca utknie za kogoś plecami, zaczyna dziwny slalom pokazując jak na 5-latka przystało "Ja, ja! Ej, patrzcie! Ja muszę być pierwszy!". Cóż, chciał wyjść na kozaka, a wychodzi na głupka...