Kierowca Audi to kretyn, ale nagrywający dał kretynowi pole manewru swoim wyścigiem spod świateł, później zwolnił, zajął jego pas i nagle przestało mu się spieszyć i zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Oczywiście wszystko zgodnie z przepisami, ale to jest tylko prowokowanie patologicznych zachowań u kierowców-idiotów, którzy mogą to odebrać jako żłośliwość (co to właściwie było?), a że takich kierowców bez mózgu jak ten w Audi nie brakuje to nagrywający pośrednio stworzył duże zagrożenie i jest to naganne zachowanie. Tak samo jak toczenie się do świateł zamiast zgodnie z przepisami zatrzymać się przed linią zatrzymania (jak ja tego nie nawidzę).
o.o Jestem sławny...
Nie rozumiem o co ten bulwers. Było czerwone światło przy przejściu? Nie było. Miałem pierwszeństwo i tyle. Moglem tylko z kultury ustompić ale się śpieszyłem. Policja i tak to umoży bo nikogo nie potrącilem.
Kierowco Audi - naprawdę nie ogarniasz co odwaliłeś? Jeśli rzeczywiście tak jest i nie palisz głupa idąc w zaparte (wydaje się to aż niemożliwe) to idź na kurs doszkalający a jeśli Ci się nie chce bądź Cię na niego nie stać to schowaj prawo jazdy do szuflady i przesiądź się do komunikacji zbiorowej bo ja i moja rodzina chcemy żyć.
Zachowanie Pana w A3 oczywiście naganne, ale styl jazdy nagrywającego tez pozostawia wiele do życzenia. Na poczatku zapierdalasz, po to żeby za moment gwałtownie hamować przed przejściem. Brak konsekwencji, który może denerwować albo zostać odebrany jako złośliwość, piesi poczekaliby jeszcze z te 3,4 sekundy żebyście przejechali. De facto naraziłeś ich pośrednio na niebezpieczeństwo. Nie usprawiedliwiam Pana w Audi, ale trzeba spojrzeć szerzej na sytuację.
1. Zgadzam się że czasami lepiej przejechać przez przejście niż się zatrzymywać, np. gdy za nami jedzie kilka aut.
2. Nagrywający nie jedzie tak szybko jak piszesz.
3. Auta jadące z naprzeciwka zatrzymały się przed przejściem więc nagrywający również się zatrzymał, natomiast gość w audi przejechał przez przejście 7 sekund po ich zatrzymaniu.
Podsumowując nagrywający nie zawinił w najmniejszym stopniu, nawet ostrzegł pieszych.
jakie gwałtownie hamować? Ja widzę, że gościu już zwalnia dość wcześnie przed przejściem. Idź się wyżyć na jakąś siłownię albo do lasu bo człowieku głupoty wypisujesz.
Koleżka urażony tym, że ktoś szybciej od niego ruszył spod świateł, postanawia za wszelką cenę udowodnić kto jest królem szosy - prawie rozjeżdżając przechodniów na pasach.
A po co ta prowokacja na swiatlach?? Nie mozna bylo spokojnie ruszyc tylko trzeba bylo sprowokowac i pokazac ze ja moge szybciej ruszyc.. Owszem zachowanie na przejsciu kierowcy audi to katastrofa tylko takie prowokowanie to tez nie jest dobrym zachowaniem
No i stracił prawko