ten pan za delikatne wgniecenie na 0.5 mm i otarcie zderzaka wziął ode mnie 400 zl twierdząc, że tyle będzie go kosztowała robocizna uszkodzenia. Otarcie było delikatne i wynosiło 4,5 cm. Pan nie miał czasu spisać protokołu szkody twierdząc że musi szybko jechać po wnuki do przedszkola. Wyzyskiwacz ! Jeśli go ktoś zna to proszę na niego uważać. Bardzo niegrzeczny. Obrażał mnie.
Po co pani dawał mu pieniądze? Było wzywać policję skoro tak się pieklił. Albo niech czeka na policję albo niech spada i tyle. Co mnie obchodzi, że się "poszkodowanemu" spieszy? Albo rybki albo akwarium (w sensie: albo protokół/policja albo zjazd)
Ponieważ naprawa tego typu szkody kosztuje 100 zł a nie 400. Wyłudzić od młodej kobiety tyle pieniędzy to jest podłe!