Gość przyjeżdża kilka razy w miesiącu na osiedle Lecha w Poznaniu, parkuje samochód, nie wyłącza silnika ani świateł i tak siedzi w samochodzie przez kilka godzin (rekord to coś około 6h). Nie wiem o co chodzi, nie oceniam, ale przy fali kradzieży i włamań na osiedlu jest to dość podejrzane zachowanie.
Gość przyjeżdża kilka razy w miesiącu na osiedle Lecha w Poznaniu, parkuje samochód, nie wyłącza silnika ani świateł i tak siedzi w samochodzie przez kilka godzin (rekord to coś około 6h). Nie wiem o co chodzi, nie oceniam, ale przy fali kradzieży i włamań na osiedlu jest to dość podejrzane zachowanie.