Akurat tu, można było gościa puścić. Przepuszczał karetkę, stojąc już chyba za sygnalizacją, więc można mu było umożliwić zjazd ze skrzyżowania.
Z drugiej strony widział, że nagrywający już ruszył, czyli też powinien się domyślić, że zmieniły się światła.
Trochę kultury z jednej ze stron i nie byłoby "materiału". Ale to co Golf zaprezentował, po klaksonie (swoją drogą, nie jestem pewien który trąbił) już świadczy o nim jak najgorzej.
Akurat tu, można było gościa puścić. Przepuszczał karetkę, stojąc już chyba za sygnalizacją, więc można mu było umożliwić zjazd ze skrzyżowania.
Z drugiej strony widział, że nagrywający już ruszył, czyli też powinien się domyślić, że zmieniły się światła.
Trochę kultury z jednej ze stron i nie byłoby "materiału". Ale to co Golf zaprezentował, po klaksonie (swoją drogą, nie jestem pewien który trąbił) już świadczy o nim jak najgorzej.