Potwierdzam słowa przedmówcy. Mi pan "policjant" wtargnął na lewy pas przed sam samochód ze znaczną różnicą prędkości. Na drodze ekspresowej jechałem ok. 120-130. Kia wjechała mi przed sam zderzak z prędkością poniżej 90, a następnie wyhamowała mnie do 60, po czym wróciła na prawy pas i odjechała jakby nic się nie stało...
Pajac okleił sobie auto jak radiowóz/kupił stary radiowóz i nie zdjął okleiny i prowokuje ludzi. Jechałem za nim na trasie, to jak dużo było niebezpiecznych awaryjnych hamowań przez jego prowokację to jest jakiś żart
Potwierdzam słowa przedmówcy. Mi pan "policjant" wtargnął na lewy pas przed sam samochód ze znaczną różnicą prędkości. Na drodze ekspresowej jechałem ok. 120-130. Kia wjechała mi przed sam zderzak z prędkością poniżej 90, a następnie wyhamowała mnie do 60, po czym wróciła na prawy pas i odjechała jakby nic się nie stało...