Kierowca mnie skosił i po okrutnym strąbieniu (mnie) wyjął stado kóz z tylnej klapy i powiedział, że jeśli jeszcze raz będę oddychał to będę przerobiony na siano i pasze. Byl cały owłosiony a ja Jestem do tej pory siny przez brak powietrza. Potem poklepał mnie palcem u stopy i dal mi skradziony pstryczek od wiatraka.
Opanowany i niezwykle potężny kierowca z aparycją Philoctetesa z bajki ,,Herkules".
Posiada najszybszą (i najlepszą) czerwoną strzałę w LBN.
Jest tak uprzejmy że puszcza samochody na Warszawskiej, nawet jeśli mają pierwszeństwo.
Kierowca mnie skosił i po okrutnym strąbieniu (mnie) wyjął stado kóz z tylnej klapy i powiedział, że jeśli jeszcze raz będę oddychał to będę przerobiony na siano i pasze. Byl cały owłosiony a ja Jestem do tej pory siny przez brak powietrza. Potem poklepał mnie palcem u stopy i dal mi skradziony pstryczek od wiatraka.